Od chwili założenia tego bloga myślałem o prowadzeniu tu opisów aplikacji, które po kilku aktualizacjach zmieniły się diametralnie, zwiększyła się ich funkcjonalność, lub po prostu prezentują się ciekawiej niż dotąd. Do takich z pewnością można zaliczyć Evernote, któremu przyjrzałem się wczoraj z pewnym niedowierzaniem- „jak mogłem przegapić tyle zmian?”- to pytanie powracało co chwilę.
Na początek więc krótko na temat tego, co Evernote potrafił do tej pory. Jest to m.in.:
- przechowywanie notatek wprost ze stron internetowych.
- edycja zawartości notatek.
- tagowanie notatek umożliwiające natychmiastowe dotarcie do interesującej zawartości.
- rozpoznawanie tekstu w dołączonych do notatek obrazkach.
- przechowywanie plików adio, pdf, obrazów czy plików tekstowych.
- synchronizacja z innymi komputerami urządzeniami przenośnymi (dostępna wersja na iPhona).
- znakomicie działające wyszukiwanie dowolnej treści, słowa, etc.
Te funkcje program posiadał jeszcze trzy miesiące temu- mniej więcej w tym okresie szukałem bowiem informacji na temat tworzenia notatek w programie- odnalezienie swojego wpisu na forum posłużyło mi za punkt wyjścia. Co w tym okresie się zmieniło? Poza wyżej wymienionymi:
- ulepszono proces przenoszenia informacji wprost ze stron internetowych do programu.
- umożliwiono przenoszenie zawartości stron internetowych do programu w wersji pdf.
- dodano nowy, trzeci, sposób przeglądania notatek w programie.
- umożliwiono tworzenie notatek z użyciem iSight (zdjęcie z kamery).
Evernote jest więc programem, który umożliwia lepszą współpracę z naszą przeglądarką, pozwala na stały dostęp do zawartości stron internetowych, bez potrzeby zapamiętywania ich adresów, zaśmiecania zakładek przeglądarki za każdym razem, gdy natkniemy się na coś interesującego.